Sobel zwyzywał swojego fana na koncercie

Podczas koncertu Sobla, który odbył się 4 lipca w Krakowie – na scenę wszedł jego fan i zaczął rapować razem z nim. Przez krótką chwilę nie było żadnej reakcji zarówno ze strony ekipy nagłośnieniowej, jak i samego rapera. Jednak Sobel po zauważeniu tego niecodziennego czynu od razu zwyzywał go i zwrócił się do fana słowami:

Zawijaj stąd. Zawijaj stąd. […] E, kim Ty ku*wa jesteś, ziomek? Wypie*dalaj mi stąd.

Kazał także swojemu fanowi zejść z jego sceny i użył wobec niego kilku inwektyw oraz epitetu niepoprawnego politycznie, dlatego nie zamierzamy go tutaj cytować. Po czym, jak gdyby nigdy nic, wrócił do rapowania kawałka, który został przerwany.

Kim jest Sobel?

Sobel, a właściwie Szymon Sobel, młody 20-letni raper ze Świdnicy, autor popularnego “Fiołkowego Pola” czy jeszcze bardziej popularnej “Imprezy“. Na swoim koncie posiada obecnie dwa albumy, pierwszym z nich jest  minialbum “Kontrast“, drugim natomiast jest bardzo popularna “Pułapka na Motyle“.

Czy Sobel poniesie konsekwencje?

Mimo że Sobel zachował się – naszym zdaniem – skandalicznie, publiczność na koncercie mu wiwatowała i przyklaskiwała temu zachowaniu. Może ich reakcja była pod wpływem emocji związanych z całym show, a może to po prostu znaczy, że tłum stoi za nim murem i Sobel nie poniesie żadnych konsekwencji w środowisku osób, dla których jest idolem? Czas zweryfikuje zachowanie rapera i jego publiczności, ale spodziewalibyśmy się chyba nieco innej reakcji po muzyku tego pokroju…?

AKTUALIZACJA: Sobel wypowiedział się odnośnie całej sytuacji, cytując słowa rapera, które Lil Konon umieścił na swoim profilu facebookowym:

Przepraszam za moje słowa. Nie jestem ani homo*obem, ani gburem i szanuję swoich fanów. Ten gość to nie był mój fan, wszedł mi na scenę naćpany i zaczął szeptać mi do ucha i cisnąć mnie więc po prostu wybuchłem pod wpływem emocji. To jest moja pierwsza trasa w ogóle, nie chcę się tłumaczyć. Przepraszam i czuję się z tym źle, jest mi cholernie wstyd. Mogłem zachować się inaczej, obrócić to w jakiś zasrany żart, a wyszło strasznie.

Czy fani mu wybaczą? Czy ich zdaniem jest w ogóle co wybaczać?

A Wy jak sądzicie?